wtorek, 1 września 2015

Dzień dobry.

Przyjaciele. Ostatnio chyba jest ich mniej. ZDECYDOWANIE mniej.
Jakoś nie jest mi przykro, bo przykro było mi na początku. Uczę się mieć "wyjebane", bo z tego co mi wiadomo, to jest najprostsze.

Dlaczego?
Nie wiem. Już nic nie wiem, w sumie.

Przyjaciele, to bardzo dziwni ludzie. Zawsze wydawało mi się, że przyjaciele powinni się wspierać, pomagać, być. A tymczasem jest zupełnie inaczej. Wydaje Ci się, że masz w nich wszystko, a okazuje się, że gdy tylko zaczną się pojawiać życiowe schody, to znikają i tylko nieliczni zostaną.

Tak właśnie jest.

Ogólnie to blizny pozostają.

Dlatego z całym szacunkiem, ale będę odpłacać się tym samym. Bo ileż można przymykać oko na pewne sprawy? Taka sytuacja.

_________________________________________________________________________________


Wrzesień miesiącem zmian - bardzo dużych.

Do wszystkich, którzy mają ze mną jakiś problem - MOŻECIE MNIE ŚMIAŁO POCAŁOWAĆ W DUPĘ.

A teraz idę dalej być szczęśliwą.