poniedziałek, 18 marca 2013



Jeden wielki niewypał. Jednak nie da się mieć ‘ od tak’ wyjebane. Cała teoria poszła się jebać. Zaistniała pewna zależność… im bardziej chcesz mieć wyjebane, tym bardziej cierpisz. <potwierdzone własnym pieprzonym doświadczeniem>  I owszem, z początku udaje Ci się mieć „wyjebane ”..  niestety to nie działa tak jakby się chciało. Wszystko przyjmuje inny obrót sprawy.  Okazuje się, że z każdy kolejnym dniem cierpi się coraz bardziej.  Traci się kontrolę nad umysłem. Umysł robi z nami co chce. Nawet jeśli próbujesz nie myśleć, myślisz.  Praca, przyjaciele.. już nie pomagają Ci zapomnieć, część Ciebie ciągle myśli. Analizujesz każde ostatnie słowo.  Jeden wielki bezsens.  Tak naprawdę kłamałam.. od przeszłości nie da się uciec, schować , odciąć , oderwać. Zbyt piękne żeby mogło być prawdziwe.

Sen,  niewłaściwy pozwala sobie przypomnieć wszystko. Archiwum czytane kolejny raz, wywołuje łzę w oku. Ulubiona piosenka , powoduje płacz jak u dziecka. Nr telefonu, gadu, głupie  zdjęcie , powoduje tęsknotę i ból w sercu. A alkohol już nie powoduje zapomnienia.

Czy gdybyś miał jedyną okazję porozmawiania w cztery oczy, sam na sam, wyjaśnienia wszystkiego.. skorzystałbyś ..