poniedziałek, 14 stycznia 2013

niewiedza.

można wiedzieć, że coś się dzieje, jednocześnie nie wiedząc zupełnie nic. ale nie masz pojęcia jak pomóc, bo "poszkodowanego" nie ma, znaczy jest .. ale niedostępny. i brakuje Ci jego obecności, a on sobie z tego nic nie robi. szkoda. może napisz mu smsa " tęsknię" ? nie ? no okej . i w Twojej głowie zastanawiające pytanie " co się do cholery dzieje ?!" , tylko, że odpowiedzi brak. a szkoda.  może łatwiej by było. eeej miało być jak dawniej, pamiętasz jeszcze ?
oddalacie się od siebie, już nie dzielą was kilometry .. a lata świetlne. szkoda. i nie wiem kto zaczął, on czy Ty. może nie wskazujmy "winnego" .
i ten moment gdy jesteś rozdarta między tym, co mówi rozum, a tym , co podpowiada serce. i co masz zrobić ?! no co ?! popatrz w lustro i zadaj sobie to pytanie, popatrz sobie głęboko w oczy i zastanów się co robić, choć odpowiedź jest już znana. wolisz cierpieć, dlatego posłuchasz serca bo.. po prostu wolisz cierpieć wiedząc, że on tam gdzieś jest, niż cierpieć bo go sobie odpuściłaś.
mówią " nigdy się nie poddawaj, walcz do końca" .. a jeśli nie ma o co walczyć? jeśli się nie jest pewnym czy ma się o co walczyć ?

i tak, mamy kryzys.



_________________________________________________________________________________________











http://www.youtube.com/watch?v=9gkpcZl3zEg