środa, 14 listopada 2012

po prostu być.

http://www.youtube.com/watch?v=Ln61BJdNOQs

hmm .. powiedzmy sobie wprost, że zajebiście nie będzie, ale idzie się przyzwyczaić ; )
bo powiedz mi szczerze, ale na prawdę szczerze.. ile razy przybierałeś określoną "formę" tylko dlatego, żeby uniknąć zbędnych pytań? żeby nikt się nie zorientował, że jest serio źle ?  no właśnie.. teraz siedzisz, milczysz, słuchasz muzyki i najprawdopodobniej zastanawiasz się, ile razy tak było . powiem Ci, że tego nie policzysz . a dlaczego ? bo codziennie przyklejasz na twarz maskę . najczęściej radosną, taką pozytywną i mało kto wie co przeżywasz w  środku.. o ile ktokolwiek wie.

tak, wiem, że to wszystko boli. to ciągłe udawanie,że jest dobrze.. spoko, a nawet zajebiście.
tylko czy to ma sens ? czy to całe udawanie ma jakikolwiek sens ?! no odpowiedz ! ha ! nawet nie znasz odpowiedzi , tylko się zastanawiasz .
bo ludzie myślą, że uśmiech oznacza, iż jesteśmy szczęśliwi. a tak na prawdę nikt nie jest szczęśliwy . niby jak ? to niemożliwe. może przez jakiś czas przeżywasz namiastkę szczęścia, może ktoś sprawia, że odczuwasz szczęście, ale najprawdopodobniej ta osoba Cię zostawi . haha mówisz,że nie ?
spójrz prawdzie w oczy . jeśli zawalisz, to właśnie tak się stanie. bo nie doceniamy tego, co ktoś dla nas robi. aa nie przepraszam, doceniamy dopiero jak tego kogoś stracimy . ale wtedy jest już za późno, najczęściej nie da się tego naprawić i znów jesteś smutny . i mimo, że chcesz być szczęśliwy, nie będziesz. możesz tylko udawać. a w Twoich oczach wypisana będzie prawda, smutna prawda . wiem, nie jestem święta i tylko piszę.  i to nie tak, że nie zakładam maski. wręcz przeciwnie...

mówisz,że tego nie rozumiem i piszę jakieś bzdury ? że tylko ten kto to przeżył zrozumie ?  hahahaha rozczaruję Cię. rozumiem to doskonale, nie trzeba tego przeżyć, żeby się przekonać . ale spoko, napisz do mnie jak się okaże, że miałam rację . tylko później nie narzekaj, że mogłeś mnie posłuchać ziom .

tak, wiem . to jakaś jebana filozofia. i wiem, doskonale wiem, że nie powinnam przeklinać. i nie, nie upominaj mnie . tak więc na dziś to koniec, przybliżyłam Ci trochę prawdy . nie musisz słuchać, czytać. zrobisz jak będziesz chciał. 

a teraz wybacz, ale muszę narzucić kolejną maskę i iść ratować ten biedny bezsensowny świat .  ;)

adios ! :D